Polskie badania nad hipofrakcjonowaniem radioterapii przedoperacyjnej w mięsakach tkanek miękkich
Nowoczesne, osobiste pompy insulinowe, zaprezentowane przez Pana Profesora Tomasza Klupę, w połączeniu z systemami ciągłego monitorowania glikemii, są szansą na prawdziwy przełom w leczeniu cukrzycy.
Pompy te wzbudziły ogromne zainteresowanie i wielką nadzieję na poprawę jakości życia chorych na cukrzycę. Niosą też nadzieję na możliwość uniknięcia powikłań tej groźnej i powszechnej choroby.
Największym problemem chorych na cukrzycę jest bowiem właśnie utrzymanie stabilnego, prawidłowego poziomu glikemii. Najczęściej nękają ich hipoglikemie, czyli gwałtowne spadki poziomu cukru we krwi. Hipoglikemie powodują powikłania ze strony układu krążenia, nerek i innych narządów. Ryzyko tych powikłań rośnie z każdym epizodem hipoglikemii. Niestety, ponad połowa epizodów hipoglikemii występuje nocą i chory nie jest w stanie szybko zareagować. Następnego dnia budzi się ze znacznie gorszym samopoczuciem, osłabiony, z gorszą koncentracją, zaburzeniami koordynacji ruchowej i innymi niedomogami. Często nie może iść do pracy ze względu na złe samopoczucie. To wszystko znacznie pogarsza jakość życia chorego. Najgorsze jednak jest to, że ciężka hipoglikemia może prowadzić nawet do śmierci – co dziesiąty diabetyk, cierpiący na cukrzycę typu 1, umiera właśnie z tego powodu. Tych wszystkich powikłań i problemów można by uniknąć, a przynajmniej znacznie je ograniczyć, dzięki wykorzystaniu osobistych pomp insulinowych, stale monitorujących poziom glikemii i automatycznie podających insulinę w przypadku hipoglikemii.
Pompy likwidują też ryzyko przedawkowania insuliny.
Ale nie tylko jakość życia chorych jest stawką w tej grze. Nie bez znaczenia jest czynnik ekonomiczny. W roku 2012 w Polsce odnotowano 235 tys. przypadków hipoglikemii, zakwalifikowanych jako ciężkie; z tego powodu 1,6 tys. pacjentów trafiło do szpitala. Każdy pobyt w szpitalu pacjenta z hipoglikemią kosztuje NFZ 2,4 tys. złotych. Bezpośrednie roczne koszty leczenia hipoglikemii w Polsce to 74 mln zł. Z prostego rachunku ekonomicznego widać więc, że leczenie chorych na cukrzycę nowoczesnymi pompami i lekami po prostu się opłaca. Jakość życia chorych poprawia się w sposób z niczym nieporównywalny. Prof. Klupa zaprezentował nam przypadki 18 swoich pacjentów z cukrzycą typu 1, którzy wspięli się na sześciotysięczny szczyt. Innym przykładem jest nasz znakomity wioślarz, Michał Jeliński. Zachorował na cukrzycę typu 1 mając 23 lata, był w trakcie przygotowań do mistrzostw świata. Szybko został wyposażony w osobistą pompę insulinową, wprawdzie starszej generacji, ale w połączeniu ze znakomitą opieką diabetologiczną, ścisłym przestrzeganiem zaleceń i ogromną determinacją starsza pompa też dała radę: Michał Jeliński czterokrotnie zdobył mistrzostwo świata w wioślarstwie, a w 2008 roku wywalczył medal olimpijski podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
red. Jadwiga Kamińska | Dziennikarski Klub Promocji Zdrowia