Innowacyjne terapie przedłużają życie
Leczenie innowacyjne pomaga zapewnić życie dobrej jakości, z utrzymaniem aktywności zawodowej i społecznej – rozmowa z Markusem Isenmannem, dyrektorem działu onkologii Pfizer Polska.
Przez ostatnie dziesięciolecia medycyna poczyniła w obszarze onkologii ogromne postępy. Dysponujemy coraz nowocześniejszymi możliwościami walki z rakiem. Co uważa pan za największe zwycięstwo w tej dziedzinie?
Przełomem ostatnich lat są niewątpliwie personalizowane terapie ukierunkowane molekularnie. Pozwalają one stworzyć genetyczny obraz choroby i w oparciu o rodzaj mutacji dopasować leczenie indywidualnie dla danego pacjenta. Tak dobrana terapia trafia bezpośrednio w nowotwór, co jest skuteczniejsze niż standardowe terapie, w ramach których wszyscy dotknięci tą samą chorobą otrzymują te same leki, w tej samej dawce. Warunkiem stosowania terapii personalizowanych jest wykonanie testów molekularnych. Dzięki nim ocenia się, czy dany lek pokona akurat te zaburzenia, które występują u danego chorego. Dziś przykładowo wiemy, że często występujący niedrobnokomórkowy rak płuca może być spowodowany przez kilkanaście różnych mutacji genów. W odpowiedzi wynaleziono leki odpowiednie dla danych mutacji. Dlatego tak istotne są testy molekularne i badania chorych, bowiem pomagają pacjentom uzyskać optymalne leczenie.
Czy może pan podać przykład takiej właśnie celowanej terapii, która stworzona została przez firmę Pfizer?
Jako przykład mogę podać specjalistyczny lek na niedrobnokomórkowego raka płuca ALK+. Z danych epidemiologicznych wynika, że u 3-5 proc. populacji pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca występuje nieprawidłowość w genie ALK. Pfizer odegrał tu rolę niemal pionierską. Udało nam się bowiem wynaleźć lek stanowiący przełom w leczeniu chorych, dla których dotychczas nie było alternatywy. Zarówno Europejska Agencja Leków, jak i Amerykańska Agencja ds. Rejestracji Leków przyspieszyły wprowadzenie tego produktu na rynek. To również pierwsza i jedyna zatwierdzona przez Agencję ds. Żywności i Leków terapia celowana do stosowania w leczeniu ROS1- dodatniego zaawansowanego niedrobnokomórkowego raka płuca. W większości krajów Europy lek ten jest refundowany.
Nowoczesne leki bardzo często stanowią jedyną nadzieję dla chorych z zaawansowaną chorobą nowotworową. W których typach nowotworów faktycznie są one w stanie uratować chorego?
Nowotwór w stadium zaawansowanym to wciąż choroba praktycznie nieuleczalna. Jedyne, co możemy obecnie zrobić, to dzięki innowacyjnym terapiom przedłużyć życie pacjentom – w niektórych przypadkach nawet o kilka lat. Drugą, niezwykle istotną kwestią, jest poprawa jakości życia pacjentów. Leczenie innowacyjne pomaga zapewnić życie dobrej jakości, z utrzymaniem aktywności zawodowej i społecznej. Część nowotworów to obecnie choroby przewlekłe. Tak jest np. w przypadku raka piersi. Pacjentki z tą chorobą żyją często wiele lat, prowadząc normalne życie. Oczywiście im choroba mniej zaawansowana – tym lepsze rokowanie. Choć także w bardziej zaawansowanych stadiach pojawiła się obiecująca nowość. Pfizer opracował lek, który jest już obecny na amerykańskim rynku. Wyniki badań klinicznych wykazały, że stosowanie tego leku może wydłużyć przeżycie bez progresji choroby pacjentek ze szczególną postacią zaawansowanego raka piersi do około 20 miesięcy. Dla porównania standardowa terapia pozwala na takie przeżycie tylko przez około 10 miesięcy. To wielki przełom w walce z rakiem piersi i mamy nadzieję, że w krajach UE lek będzie dostępny w ciągu kilku miesięcy. W sierpniu ubiegłego roku Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła do weryfikacji wniosek o wydanie pozwolenia na wprowadzenie leku do obrotu i obecnie trwa procedura weryfikacji.
Inną chorobą, w której dokonał się kilkanaście lat temu przełom, jest rak nerki. Dostępne dla polskiego pacjenta leki pozwalają przeżyć średnio 3 i więcej lat. Pfizer posiada w portfolio leki możliwe do zastosowania we wszystkich stadiach tej choroby nowotworowej, między innymi lek wskazany w leczeniu pierwszego rzutu u dorosłych pacjentów z zaawansowanym rakiem nerkowokomórkowym (RCC), u których występują co najmniej trzy z sześciu prognostycznych czynników ryzyka.
Dzięki nowoczesnym terapiom wydłużyła i poprawiła się również jakość życia pacjentów cierpiących z powodu chorób rzadkich. Przykładem może być przewlekła białaczka szpikowa, która dla większości pacjentów z choroby zagrażającej życiu stała się chorobą stosunkowo łatwą do opanowania. Wśród naszych odkryć znalazł się lek wskazany w leczeniu dorosłych pacjentów z przewlekłą białaczką szpikową z chromosomem Philadelphia (CML), w fazie przewlekłej (CP), fazie akceleracji (AP) i fazie przełomu blastycznego (BP), którzy byli wcześniej leczeni jednym lub wieloma inhibitorami kinazy tyrozynowej.
Czy immunoterapia onkologiczna zdominuje leczenie chorób nowotworowych? Jak pan widzi perspektywy rozwoju i jej znaczenie w przyszłości?
Tak, jest to zdecydowanie największy przełom w onkologii, wyznaczający zupełnie nowy kierunek. Immunoonkologia jest nowoczesną metodą leczenia nowotworów, wykorzystującą własny system immunologiczny chorego do rozpoznawania obcych komórek rakowych, tak samo jak w przypadku bakterii czy wirusów. Wiemy już, że interwencje chirurgiczne, czy chemioterapia w wielu przypadkach nie są wystarczające w walce z rakiem. Nowa metoda może być wykorzystywana w terapii wielu typów nowotworów. Ma na celu spowodowanie, aby system immunologiczny chorego rozpoznał obce komórki nowotworowe, a następnie je zniszczył. Ogromną korzyścią takiej terapii jest przede wszystkim bezpośrednie ukierunkowanie leku na likwidację konkretnej zmiany oraz niska toksyczność dla organizmu. Liczba przebadanych i zarejestrowanych leków immunoonkologicznych wciąż wzrasta.
Do tej pory Pfizer zaoferował pacjentom możliwość terapii w przypadku nowotworów nerki, przewodu pokarmowego, trzustki, krwi, płuca i piersi. Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na portfolio produktów przeciwnowotworowych, które obecnie rozwijamy. Jest ono jednym z najobszerniejszych w branży – aktualnie prowadzimy zaawansowane prace nad ponad 20 innowacyjnymi cząsteczkami. Przykładem może być cząsteczka wiążąca receptory PD-L1 na komórkach rakowych, umożliwiając limfocytom-T zniszczenie nowotworu. Terapia będzie mogła znaleźć zastosowanie między innymi w przypadku nowotworów złośliwych skóry. Przykładem innej cząsteczki jest przeciwciało monoklonalne ukierunkowane na anygen CD22, które będzie można wykorzystywać w przypadku ostrej białaczki limfoblastycznej.
Mocno wierzymy, że odkrycia te będą ogromną szansą na dłuższe i lepsze życie dla obecnych i przyszłych pokoleń.
Rozmawiała Elżbieta Dąbrowska